Nasza Wspólnota nr 109 Kwiecień 2007 str. xx

MOWA I GWARA MIESZKAŃCÓW IWONICZA

PRZEDSTAWIONA W ZARYSIE



Przeszło sto lat temu, ks. Władysław Sarna opisując powiat krośnieński stwierdzał, że miejscowa ludność używa względnie poprawnego języka polskiego. W rachubę wchodzili tu również iwoniczanie, w myśl poetyckiej maksymy Leopolda Staffa:

"Tyś nasza twierdza, tarcza, opieka i obrona,
Ojczysta, święta mowo, bądź z serca pozdrowiona!
Bądź z serca pozdrowiona, ojczysta święta mowo,
Niby łańcuchem złotym wiąże nas twoje słowo."
Zarówno wiek temu, jak i obecnie, w mowie najstarszych iwoniczan można doczytać się i dosłyszeć jeszcze wiele pozostałości miejscowej gwary oraz specyficznych stów i wyrażeń, określających niektóre rzeczy, przymioty i czynności. Dawną iwonicką mowę spisaną spotykamy w miejscowych gadkach, bajkach, podaniach, baśniach i klechdach, które pod koniec XIX wieku zebrał Bronisław Gustawicz (Powieści ludu rzeszowskiego, Kraków 1956). W oparciu o ich treść, wspieraną przez opracowanie ks. Jana Rąba, Iwonicz Zdrój i okolica, Iwonicz Z. 1965, a także przez żyjących seniorów, a zwłaszcza seniorki iwonickie, przedstawia się niniejsze zestawienie.
godnie święta - święta Bożego Narodzenia
bandury, bandurki - ziemniaki
byle, bylina - badyle ziemniaczane
buczok - kij bukowy
manta - część odzieży
podgródka - stała ława-półka z kamienia lub cegły, przylegająca do ścian domostwa
sklep - piwnica kamienna, często poza domem
konsum - sklep wielobranżowy
kamfina - nafta
siarniczki - zapałki
bombony - cukierki
kukiełki - bułki plecione
szczodroki - dary za noworoczne życzenia
pichota - drobna fasola
szczepy - drzewa owocowe
bagnięta - palmy wielkanocne
korcipa - czeremcha
lisica - półka nad kuchnią i piecem do dymienia (suszenia cebuli)
dymka - cebulka jedno roczna , wysuszona do sadzenia
siewka - ziarna cebuli
sionka - cebulka przeznaczona na dymkę
dudy - wyrośnięte cybuchy cebuli
kuśka - drewniana pochwa na osełkę do kosy
durbok - kamień, osełka do kosy
drzanka - deseczka w płocie
gacić chałupę - ocieplać badylami, liśćmi
koryto - duże niecki na świniobicie
kropocz - pochodnia sobótkowa, moczona w ropie
fabryka - tu: kopalnia ropy naftowej
kopolniorz - pracownik kopalniany
kociołek - żeliwny garnek wmurowany w palenisko kuchni na ciepłą wodę
gnojnice - wóz do wożenia obornika
paka - wóz o dużej pojemności do wożenia ziemniaków itp.
drabiniasty - wóz do siana i snopków
gnotki - lekkie sanie konne
oberok - część przyodziewku kobiecego
cebulorze - mieszkańcy Iwonicza
pitpanki - młodzi iwoniczanie spod zdroju
żywina - zwierzęta domowe, krowy, kozy, owce
kadłubek - studzienka
glon - kawałek np. chleba
dźwiyrki - drzwiczki
sadzek - areszt
kłoć - wiązka słomy żytniej, z dwoma powrósłami, przeważnie przeznaczona na kiczki
kiczki - słomiane elementy na domową strzechę - dach
krzypopa - fosa, rów
przyczka - kawałek roli, oddzielony rowem lub dużą bruzdą od właściwej
przecień - podwórko (miejsce przed sienią domostwa)
kwaterka - tu: blaszany garnuszek
ditko - diabeł
czarny - tu: diabeł
ciuczki - kawałki
breweryje - awantury, psoty
hardy, hardzie - wielki, dużo
dopierz - dopiero
powyż - powyżej np. kościoła
wierzch góra - szczyt góry
toci - oni
choćkiedy - często
barz - bardzo
tum - tu: ja, tum zrobiła
jakiesi -jakieś
na zadzie - na końcu
nazad - spowrotem
bajka, ba jeno - wtrącenia w mowie
taj - wtrącenie: więc
tyć - wtrącenie: przecież
pukiem - dopóki
czubać - ciągnąć za włosy
wypsocić go - nakrzyczeć, upomnieć
zaznać kogoś - nie poznać
loce ptoszek - ptaszek lata
bachor loce - dziecko biega
potszputnąć się - potknąć się
nasypać wody - nalać
nasuć ziarnek do wora - nasypać ziarnek
to nic nie worce - to nic nie warte
jechać pod górę - zjeżdżać z góry
lejzie - lezie
wiejzie - wiezie
odwojżę - odwożę
byłajem - byłam
gotowałażem - gotowałam
słyszołjem - słyszałem
zamamić - oszukać, wyprowadzić w pole
zesuć - zesypać
obeźry - obejrzy
zmordować się - zmęczyć się
zuźroł - zobaczył
suszyć - pościć
wyciupać - wyrąbać
W mowie iwonickiej "a" często występuje jako "o". Jon, pon, bojka, prowda, baron, zogony; "o" jako "u", kun, kumin; "e" jako "y", lyjce - lejce; "a" jako "e", stejnia - stajnia.
Oto mała próbka iwonickiej gwary: Chłopczysko kuczoł se napodgródce i zuźroł ditka, jak breweryjowoł po kalenicy chałupy. Porwał hardy buczok, wysmyknąl się po zatyłku na wierzch facyjotu i grzmocił czarnego po zadzie. Jak się zmordował, zlazł na przecień, nasuł wody do kwaterki i pił, bo go suszyło.
Warto zauważyć, że w zbiorku wierszy Jana Tomkiewicza, włościaninia z Iwonicza, pisanych w latach 1880-1895, znajduje się stosunkowo bardzo mało naleciałości iwonickiej gwary, panującej wtedy powszechnie w codziennym życiu wsi. Fakt ten potwierdza dobrą znajomość języka literackiego, którym posługiwał się iwonicki poeta ludowy. Obecnie, najstarsi mieszkańcy Iwonicza pamiętają jeszcze dużo słownych elementów gwarowych i mowy swoich ojców, rzadko jednak ich używają, chyba przy wspominkach lub w odruchu pamięciowym.



Ks. Zbigniew Głowacki